Mój dom to było piekło na ziemi. Nie uwierzy w to nikt ,kto tego sam nie przeżył i nie widział na własne oczy. Od 7 lat działy się w tym domu różne cuda. Z półek spadały książki, bez żadnego powodu pękały szyby w oknach. Chodź się paliło ciągle było chłodno. Przedmioty potrafiły się przesuwać na naszych oczach. Wszyscy w domu byli bardzo nerwowi (istne piekło). W domu był ksiądz, który wyświęcił wszystkie pomieszczenia i odmówił modlitwy, nie pomogło. Było trzech specjalistów, którzy obiecali poprawę. Zawsze po ich odejściu całe to piekło się nasiliło. Trzy miesiące temu znalazłem pana stronę, przeczytałem wypowiedzi i postanowiłem znowu spróbować. Zgodnie z pana zaleceniami porobiłem zdjęcia wszystkich pomieszczeń i wysłałem na pocztę. W tej chwili zmieniło się całe moje życie. Wszystko wróciło do równowagi. Zakład lepiej prosperuje, wszyscy śpią spokojnie i panuje wspaniała harmonia. Dziękuję panu bardzo w imieniu całej rodziny.