Niesamowity człowiek, doskonały bioenergoterapeuta. Byłam wiecznie zmęczona, ciągle się przeziębiałam. Kiedy przypadkiem trafiłam na Krzysia okazało się, że moje dolegliwości są niczym innym, jak pozostałościami po niewyleczonej grypie. Krzysztof leczył mnie ze zdjęcia, na odległość. Czułam wtedy niesamowitą energię, jaką mi przesyłał, ciepło ogarniało całe moje ciało, jakby ktoś mnie polewał ciepłą wodą. Dzięki wielkiemu talentowi, darowi jaki posiada, zdołał wydobyć na wierzch z mojego organizmu śpiące tam choróbsko. Sprawił, że stara grypa na zawołanie wyszła ze mnie, miałam normalne objawy porządnego przeziębienia, gorączkę, uciążliwy katar, wszystko mnie bolało. Po kilku dniach okropnego samopoczucia, wyzdrowiałam. Teraz po tej zaaplikowanej mi przez Krzysztofa grypie czuję się, jak młody Bóg. Mam masę energii, dobrego samopoczucia, wstaję o świcie, i chce mi się żyć. Dziękuję Krzysiu za wszystko. Jesteś, prawdopodobnie najlepszym bioenergoterapetą na świecie.