Męczyłam się z tą chorobą od momentu przejścia na emeryturę. Załamałem się brakiem sensu życia. Z
czasem stan mojego zdrowia się coraz bardziej pogarszał, lekarze rozkładali ręce Nie wiedzieli co się
dzieje, leki tylko pogarszały mi pracę przewodu pokarmowego. Z czasem przestałam unikać ludzi i zamknęłam
się w swoim świecie. Wyprawa na miasto to koszmar , bałam się wejść do tramwaju. Bałam się wielkich
marketów. O panu Zwolaku przeczytała moja córka w internecie. Wysłała zdjęcie. Pan Zwolak oddzwonił i mnie
uspokoił że to nic strasznego , że damy sobie z tym radę. Okazało się że to nie do leczona grypa. Po seansie
poczułam się jak bym ją właśnie dostała. O tym że tak się będzie działo ostrzegł mnie pan Zwolak. W tej
chwili jestem po trzech seansach i czuję się wspaniale. Odzyskałam chęci do życia , zaczęłam chodzic na
fitnes i pomagam córce w wychowywaniu moich kochanych wnuków. Polecam pana bo jest pan cudownym człowiekiem.
Już po rozmowie z panem poczułam się lepiej. Życzę panu i całej rodzinie Wesołego Alleluja. Niech Bóg pana
prowadzi i umacnia w tym co pan robi dla ludzi