Pierwszy raz trafiłam do pana w wieku 10 lat. Było lato a ja ciągle chora. Mówiono, że to alergia i muszę brać leki . A ja czułam się coraz gorzej. Potem stwierdzono u mnie astmę. Mama dowiedziała się w pracy, że jest taki pan, który mi pomoże. Trafiliśmy do pana Krzysztofa. Po krótkiej rozmowie dowiedziałam się, że powodem moich chorób są wyziębione nerki . Co tu mają do tego nerki ?. Następnego dna zaczęły mnie one boleć . Działo się wszystko tak jak pan powiedział. Po paru dniach poczułam się jak nowo narodzona. . Teraz jestem już po ślubie. Mam dwoje dzieci. Gdy m coś dolega to zawsze wiem, że mogę liczyć na pana Krzysia. Chodzi do pana cała moja rodzina.